top of page
golden-fields-of-autumn-by-taun-richards
Taun-008.jpg

gąsienice

Dorastałem w małym miasteczku na wzgórzach Chiltern w Buckinghamshire w Anglii. Moje najwcześniejsze nastroje wynikały ze słuchania płyt, które mój najstarszy brat grał w swojej sypialni. The Beatles i Pink Floyd to dwa z jego ulubionych zespołów. Miałem zaledwie dwanaście lat, kiedy po raz pierwszy usłyszałem album Pink Floyd Dark Side of the Moon.

Muzyka stała się doskonałą wymówką, by zaspokoić moje pragnienie samotności. Stałem się trochę fanatykiem, jeśli chodzi o chęć gry na gitarze, i jako nastolatka to prawie wszystko, co zrobiłem. Jeśli chodzi o teksty piosenek, bardzo wysoko oceniam Boba Dylana i Neila Younga. Bob Dylan pisał dla zwykłej osoby; Podziwiałem go za to.

Wcześniejsze

W kwietniu 2009 roku w wieku 48 lat zaryzykowałem wszystko i przeniosłem się do Stanów Zjednoczonych. Wróciłem do Anglii cztery lata później, bez grosza przy duszy, bezdomny i nie mając pojęcia, jak odbudować moje zrujnowane życie.

Przypadkowe spotkanie z rosyjską bohaterką Kariną Borodaj. doprowadziło do zaproszenia do dołączenia do VKontakte (rosyjskiego odpowiednika Facebooka). Zanim poznałem Karinę, nigdy nie myślałem o napisaniu tomiku wierszy. Przeglądając jej profil, znalazłem zdjęcie, na którym siedziała na polu. Zapisałem to, co czułem, w formie wiersza. Kiedy podzieliłem się wierszem z Kariną, była zszokowana tym, jak głęboko mogłem zajrzeć do jej duszy. Karina udostępniła wiersz na swoim profilu, co zapoczątkowało reakcję łańcuchową.

Rosjanie nadal mają głęboki szacunek dla poetów i pisarzy. Fakt, że byłam autorem niepublikowanym, nie powstrzymał wielu bohaterek przed pojawieniem się, by podzielić się ze mną swoją historią. Zaledwie kilka dni po opublikowaniu przez Karinę Złotych pól jesieni napisałem kolejny wiersz „Ptak w klatce” dla Valerii Semchenko. W krótkim czasie Valeria rzuciła pracę, aby móc pomagać mi w pełnym wymiarze czasu pracy przy projekcie. Napisałem wiersze i do każdego wiersza wybrałem towarzyszący obraz, Valeria zarządzała wszystkim innym.

Jeden wiersz prowadził do drugiego, a drugi, aż do powstania tomu wierszy. Każdy wiersz w książce opowiada prawdziwą historię życia. Niewinność, surowość i wrażliwość wszystkich zaangażowanych jest częścią ogólnego uroku książki.

To jest skrócona wersja tego, jak powstała książka Butterfly WIngs. Cała historia zostanie opowiedziana w nadchodzącej książce Caterpillar Tracks.

THE GATEWAY

Biegnij przez mgłę dawno temu,

do zamku na szczycie wzgórza.

Twoje poszukiwania dobiegają końca,

nie jesteś już sługą woli.

Otwórz drzwi przez mury zamku,

spójrz na wewnętrzne piękno.

- Wszystko może być twoje, jeśli wyciągniesz rękę - powiedziała.

</s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s>

Biała dama, która stoi przed tobą,

roni wyraźne łzy, aby złagodzić twoje spojrzenie.

Ale kiedy jej kwiat jest trzymany w twoich ramionach,

twoja śmierć będzie odpowiedzią na jego modlitwę.

On testuje wiedzę, która cię wspierała,

oprzeć się wszystkiemu, co tak łatwo jest dane.

Ta zdemaskowana pokusa jest jego ostatnią,

oprzyj swoje sumienie na filarach nieba.

</s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s>

Przepuszczaj piękno samotnie przez dziedziniec,

do drzwi na końcu ścieżki.

Trzy jasne klucze wiszą samotnie na zimnym kamieniu, wybierz mądrze, aby oświetlić swoją ścieżkę.

Odpowiedź na to poszukiwanie podróży,

leżeć głęboko w tych ścianach.

Kiedy nadejdzie czas na ujawnienie,

możesz znaleźć to, co słusznie należy do Ciebie.

</s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s> </s>

Brama do najmądrzejszego umysłu ze wszystkich,

był zamknięty bez tego klucza.

Kiedy w końcu po tysiącu lat

drzwi są szeroko otwarte.

Jest lustro, powiedz mi, co widzisz?

key.jpg
Every engine, needs a key to start it

Taun Richards | Autor

Karina Boroday from the book butterfly wings by taun richards

Złote pola jesieni

Złote pola jesieni; lato dobiega końca.

Siedzi chwilę, pochylone słońce, niedbale przyjmuje pozę.

Świat zniknął; słyszała tylko szelest drzew.

Śpiew ptaków, ćwierkanie świerszczy, najsłabszy szept letniej bryzy.

Karina pożyczyła jeden dzień w swoim życiu, zatrzymała się na tyle długo, by pomyśleć.

Oglądałem najpiękniejszy zachód słońca rozpylający chmury, spalony pomarańczowy i różowy.

Myślała o zostawieniu tego wszystkiego za sobą, o życiu sam na sam z Matką Ziemią.

Od dziewiątej do piątej, bez korków, bez internetu, naprawdę ile to wszystko jest warte?

Pieniądze. ubrania, makijaż, nic tu nie miało większego znaczenia.

Mogła być sobą, świat ucichł, jej myśli choć raz były jasne.

Coś się zmieniło, gdy jej dusza przekroczyła tę cienką niebieską linię.

Migawka zatrzasnęła się, a jej wyraz twarzy został uchwycony na zawsze, w jednej chwili.

Jej cnota, tak zdrowa jak źdźbło trawy zwisające z jej ust.

Jedno piękne wspomnienie, jedna samotna dziewczyna, która żyje takimi chwilami.

Wiersz napisany dla Kariny Boroday

AKNOWLEDGEMENT

Chciałbym szczególnie podziękować Valerii Semchenko za jej niesamowitą wiarę i wiarę we mnie oraz tę książkę. Marii Martynovej za jej hojność w zarządzaniu wszystkimi aspektami prawnymi dotyczącymi formularzy zwolnienia praw autorskich. Wszyscy fotografowie i modelki, którzy brali udział w tworzeniu tak znakomitych zdjęć. Na koniec chciałbym szczególnie podziękować wszystkim bohaterkom, które podzieliły się ze mną swoimi osobistymi historiami, bez Was ta książka nie byłaby możliwa.

bottom of page